Historia starego domu

Dom, który od 20 lat tętni życiem młodzieży, zamieszkiwali kiedyś starzy ludzie. Byli smutni i tęsknili za dawnymi czasami.

Pamiętali nie tylko ten dom, ale i poprzedni, ponad 200 letni dwór, którego resztki fundamentów i schodów do ogrodu można współcześnie zobaczyć obok starej studni w dynowskim parku. Pierwszym właścicielem dworu był Jan Stanisław Trzecieski. Zbudował dwór w połowie XVII wieku. Miał syna Jakóba (pisownia oryginalna) który rozbudował dwór, ale młodo zmarł w Truskawcu. Jakób miał syna Zbigniewa, który zmarł przed I wojną światową. Ostatnim z rodu był Stefan. Przeżył obie wojny, ale także stratę swojego domu i wielu budynków w rodzinnym mieście. W 1944 r. Niemcy uciekający z Dynowa wysadzili w powietrze magazyn amunicji. Zniszczyli w ten sposób dwór i inne budynki. Rodzina Trzecieskich zamieszkała w nowym dworze (wybudowanym na początku XX w.). W domu tym mieszkały wtedy także córki właścicieli, które zostały wysiedlone przez Rosjan ze domostw na Podolu (dzisiejsza Ukraina).

Nowy dwór pan Stefan wybudował już w 1905 roku był większy niż poprzedni. Jednak rodzina się nie przeniosła do niego przez wiele lat. Gdy to zrobiła to najpierw mieszkały tu z rodzicami dorastające dzieci, potem wnuki przyjeżdżały na wakacje. Gospodarze byli ogromnie gościnni i każdy mógł liczyć na przyjęcie i serce, nikt też nie odchodził z pustymi rękoma i nikogo nie pytano kiedy sobie pójdzie. W czasie wojny państwo Trzeciescy przyjęli uchodźców z Poznańskiego. W czasie wybuchu amunicji w 1944r. nowy dwór ocalał, ale wymagał adaptacji. Stał się schronieniem dla licznej rodziny na 45 lat, do 1989 r.. Wnuki i prawnuki starego dziedzica powoli opuszczały dom. Ten pustoszał, a od 1970r. mieszkały tam tylko 3 staruszki, córki Stefana : Kinga Moysowa, Józefa Paygertowa i Anna Trzecieska. Uprawiały  duży ogród, czekały na wieści od dzieci i odwiedziny ks. Proboszcza. Ale powoli odchodziły… Ostatnią wolą najstarszej – Kingi było przekazanie domu ks. proboszczowi czyli dynowskiemu Kościołowi. Miało to miejsce w 1989r. Potem dwór i ogród objęła fundacja ,,Wzrastanie’’ pod zarządem pana Jana Burego. Teraz dom jest miejscem ważnym i potrzebnym dla wielu młodych ludzi. Stał się Domem dla dzieci, który dobrze funkcjonuje. Wychowawcy starają się aby dzieci i młodzież, która tam mieszka, wzrastała w wierze i pamiętała o tym, że musi dbać o ten stary i cenny dwór.

Oliwia Kisiel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>